Z podobną postawą możemy spotkać się i dzisiaj. Niektórzy wolą traktować osobę Jezusa bardziej jako wdzięczny temat do dysput i dociekań teoretycznych. Czyli mówią o Jezusie, ale nie żyją z Nim. A decyzja życia z Jezusem, pójścia za Nim wymaga nie tyle porzucenia grzechu, ale zdania się na Boga, bezgranicznego zaufania Mu.

Kolejny fragment Dobrej Nowiny dla dzieci. Zachęcam do recenzji kolejnej porcji tłumaczeń. Nie róbmy tego jednak z powietrza tylko zaglądając do dosłownej wersji interlinearnej [TUTAJ] Względnie konfrontując z innymi tłumaczeniami [TUTAJ] Talent – to jednostka wagi. Ważono w ten sposób srebro lub złoto. Jeden talent to ok. 34 kg. Mt 25 14 Pewien człowiek miał wyjechać na długo. Wezwał więc swoje sługi i przekazał im swoje bogactwa. 15 Pierwszemu dał pięć talentów, drugiemu dwa talenty, trzeciemu dał jeden. Każdemu według jego zdolności. Zaraz potem wybrał się w drogę. 16 Ten który dostał pięć talentów zaczął nimi obracać i inwestować. Dzięki temu zyskał drugie pięć talentów. 17 Podobnie zrobił ten, który dostał dwa talenty. On także zyskał drugie dwa. 18 Ostatni wziął to co dostał, wykopał dół w ziemi i ukrył srebro swego pana. 19 Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i chciał się z nimi rozliczyć. 20 Przyszedł najpierw ten, który dostał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć talentów i powiedział: panie, dałeś mi pięć talentów. Dzięki nim zyskałem drugie pięć talentów. 21 Powiedział do niego pan jego: dobrze sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w małych rzeczach, więc powierzę ci duże. Sprawiłeś mi wielką radość. 22 Przyszedł potem ten, który dostał dwa talenty. I powiedział: dałeś mi, Panie, dwa talenty. Dzięki nim zyskałem dwa talenty. 23 Powiedział mu pan jego: dobrze sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w małych rzeczach, więc powierzę ci duże. Sprawiłeś mi wielką radość. 24 Gdy przyszedł ten, który dostał jeden talent powiedział: wiem, że jesteś twardym człowiekiem. Kosisz zboże gdzie nie posiałeś i zbierasz gdzie nie rozsypałeś. 25 Przestraszyłem się i zakopałem twój talent w ziemi. Oto teraz masz co twoje. 26 Odpowiedział mu pan jego: sługi zły i leniwy. Wiedziałeś, że koszę zboże gdzie nie zasiałem i zbieram gdzie nie rozsypałem. 27 Powinieneś moje srebro oddać bankierom a ja wróciwszy odebrałbym swoją własność z zyskiem. 28 Zabierzcie mu talent i dajcie temu, kto ma dziesięć talentów. 29 Kto ma, temu będzie dodane i będzie miał przeobficie. Temu, który nie ma wiele, zabiorą wszystko co ma. 30 A sługę, który jest nieużyteczny wyrzućcie na zewnątrz w ciemność. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Jeśli chcesz być w kontakcie z projektem – podaj swój adres Jak dotarłeś do tego miejsca to powinieneś chyba udostępnić innym ten wpis!Dziękuję!

Mówią Mu: «Ten drugi». Wtedy Jezus rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. 32 Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście 7 września 2015 roku w katedrze odbyła się msza św. w intencji placówek Sternika. Eucharystii przewodniczył abp Stanisław Gądecki. Z małym opóźnieniem otrzymaliśmy tekst homilii. Abp Stanisław Gądecki Błogosławieństwo rozwoju. Eucharystia szkół „Sternika” (Katedra Poznańska – Dzisiaj spotykamy się w Poznańskiej Katedrze na Mszy Świętej celebrowanej w intencji szkół fundacji „Sternik”. Modlą się wspólnie dyrektor, nauczyciele, katecheci, pracownicy szkoły, rodzice i dzieci. Wszyscy razem prosimy Pana Boga o błogosławieństwo na rozpoczęty, nowy rok szkolny, który pragniemy przeżywać w towarzystwie Chrystusowej łaski. Razem z Chrystusem pragniemy bowiem stać się ludźmi mądrzejszymi i lepszymi. Przy takiej okazji chciałbym powiedzieć kilka słów o dobrej szkole. Chciałbym to uczynić zwracając najpierw uwagę na jedną zasadę ogólną dotyczącą każdej katolickiej szkoły oraz trzy wynikające z niej zastosowania szczegółowe. 1. BŁOGOSŁAWIEŃSTWO ROZWOJU Zasadę ogólną katolickiej szkoły przedstawia nam przypowieść o talentach. „Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności i odjechał” (por. Mt 25,14). Głównym przesłaniem tej przypowieści jest obowiązek nieustannego rozwoju uczniaChrystusa. Reflektując nad tą przypowieścią dochodzimy do kilku prostych wniosków: Wszystkie nasze talenty i zdolności są darem Stwórcy a nie owocem naszej zapobiegliwości. Pociechą dla nas jest to, że nikt na świecie nie jest totalnym beztalenciem. Każdy posiada przynajmniej jeden talent (i tylko nieumiejętność rodziców, nauczycieli, albo lenistwo samego ucznia może przyczynić się do tego, że talent ten zostanie zakopany). Rozdzielając ludziom różną ilość talentów, Bóg z pozoru wydaje się niesprawiedliwy, ponieważ sprawia, iż na starcie ludzie znajdują się w sytuacji nierównej. Ostatecznie jednak Bóg okazuje się sprawiedliwym przez to, że od każdego człowieka żąda na końcu tyle samo, tzn. 100% więcej ponadto, czym go na początku obdarzył. Bóg nie żąda od nas rozwijania zdolności, których nie posiadamy. Bóg daje człowiekowi tylko tyle talentów, ile ten jest w stanie rozwinąć swoimi siłami („każdemu według jego zdolności” [kata thn idian dunamin], czyli według posiadanej przez niego dynamiki). Człowiekowi – mawiał Arystoteles – godzi się starać tylko o taką wiedzę, która jest na miarę jego zdolności. Będąc wyposażonym w rozum i wolność, każdy z nas bierze na siebie główną odpowiedzialność za własny rozwój, za swoje zbawienie. Krępowany lub wspomagany przez rodziców i pedagogów oraz otoczenie – niezależnie od stopnia uległości wpływom zewnętrznym – pozostaje głównym sprawcą swego własnego pomyślnego lub niepomyślnego losu. Jedynym sposobem zachowania talentu jest jego stałe rozwijanie (np. ten, kto posiada talent do gry na pianinie, im więcej ćwiczy, tym większą ma szansę na stanie się mistrzem); „Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma”). Rozwoju nie da się osiągnąć bez wysiłku i cierpienia („Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy, oczekując – odkupienia naszego ciała (Rz 8,22-23). Wszystkie nasze talenty mają ostatecznie służyć chwale Bożej („a ja – mówi Chrystus – po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność”). Ostateczną nagrodą za stuprocentowy, kompletny rozwój talentów nie jest wcale odpoczynek, lecz jeszcze bardziej wymagające zadanie („nad wieloma cię postawię”). Tak wygląda – przedstawiona w przypowieści o talentach – generalna zasada dotycząca rozwoju każdego człowieka, nie tylko ucznia. Tę ogólną zasadę dobra szkoła winna realizować w trzech wymiarach. Na płaszczyźnie rozwoju fizycznego, intelektualnego i duchowego. 2. ROZWÓJ CIAŁA Na początku szkoła winna troszczyć się o rozwój fizyczny ucznia. Ciało ludzkie jest bowiem arcydziełem stworzenia w porządku materialnym. Ciało jest warte poszanowania i rozważnej opieki, ponieważ jest przeznaczone do ostatecznego zwycięstwa nad śmiercią. Praca nad rozwojem zdrowego, sprawnego, silnego organizmu uczy nas tego, że człowiek nie może osiągnąć niczego wzniosłego, bez uprzedniego przebycia ascetycznej drogi wysiłku, który go hartuje i umacnia. Ćwiczenie ludzkiego ciała stanowi – pośrednio – symbol kształtowania ludzkiego ducha. Przecież każdy rodzaj sportu może nieść ze sobą bogactwo takich wartości jak: metodyczne przygotowanie, ćwiczenie odruchów, wyważone zaangażowanie własnych energii, kształtowanie woli, męstwo, kontrolę wrażliwości, wytrwałość, wytrzymałość, znoszenie trudów i niewygód, wstrzemięźliwość, panowanie nad własnymi uczuciami, poczucie lojalności, umiejętność podporządkowania się zasadom, prawość, uczciwość zakazującą posługiwanie się oszustwem, poświęcenie, wyrzeczenie i solidarność, kiedy trzeba pozostać w cieniu dla dobra własnej drużyny, braterstwo, przyjaźń, wierność zobowiązaniom, szlachetność, sprawiedliwość, wspaniałomyślność wobec zwyciężonych, skromność w triumfie, równowagę w razie niepowodzenia. Wszystkie te wartości – choć są ściśle powiązane z rozwojem fizycznym – zapowiadają również całokształt rzeczywistości moralnej. 3. ROZWÓJ INTELEKTUALNY Ale szkoła katolicka zabiega nie tylko o wychowanie fizyczne. Jej zadaniem jest także troska o rzecz daleko ważniejszą, tj. o sprawność intelektualną ucznia. Nad zwiększeniem możliwości intelektualnych ucznia zastanawiano się od starożytności. Wystarczy przytoczyć fragment z rabinackiego traktatu zatytułowanego Pirqe Abot, tj. „Powiedzenia Ojców” (VI, 5). Jest to jedyny traktat Miszny, będący zbiorem opinii nie posiadających charakteru prawnego, pochodzący z okresu drugiej świątyni jerozolimskiej (czyli sprzed 70 roku po Chr.). Traktat ten podaje 48 warunków skutecznego studiowania Prawa Bożego. Warunki te można – w większości – przenieść z powodzeniem na teren każdego rodzaju nauczania. Co zakłada ten traktat? uczenie się słuchanie uporządkowana mowa pojętność serca bojaźń obawa łagodność pogoda ducha czystość kontaktowanie się z mądrymi dyskusja z kolegami dyskusja z uczniami wypoczęty umysł znajomość Pisma Świętego znajomość Miszny niewiele zajęć zarobkowych niewiele związków niewiele luksusów niewiele snu niewiele plotek niewiele kontaktów długie cierpienie dobre serce zaufanie do nauczycieli przyjmowanie karcenia znajomość własnego miejsca zadowolenie z własnego zadania roztropność w rozmowach nie przypisywanie sobie zasług uprzejmość umiłowanie Boga umiłowanie stworzeń umiłowanie sprawiedliwości umiłowanie prawości unikanie zaszczytów nie nadymanie się pychą z racji posiadanej wiedzy ostrożność w wydawaniu rozstrzygnięć wspólne znoszenie ciężarów postrzeganie drugiego w dobrym świetle prowadzenie go do prawdy i pokoju spokojny umysł podczas studiowania pytanie i odpowiadanie słuchanie i dodawanie do tego, co się usłyszało uczenie się w celu nauczania uczenie się w celu wykonania przyczynianie się do tego, by własny nauczyciel stawał się coraz mądrzejszy medytowanie nad tym, co się usłyszało podawanie autora cytatów W procesie kształcenia to nie fakty są najważniejsze. Istota kształcenia intelektualnego nie polega na wpajaniu wiedzy faktograficznej, ale na ćwiczeniu umysłu w dochodzeniu do tego, czego się nie da znaleźć w podręcznikach. Nie osiągnie się tego z pewnością przez uciekanie się szkoły do takich metod jak zastraszanie, przemoc czy sztuczny autorytet. Metody te niszczą u uczniów naturalne odruchy, szczerość i wiarę w siebie, czyniąc z nich ludzi uległych (por. Albert Einstein). W edukacji intelektualnej nie idzie o formowanie ludzi kompetentnych w wąskiej specjalizacji, ale o formowanie ludzi mądrych, czyli dobrych. Człowiek uczciwy bowiem „im więcej się uczy, tym więcej kocha bliźniego. Niegodziwiec natomiast im więcej się uczy, tym bardziej oddala się od ludzi (przysłowie wietnamskie). Ostatecznie jednak los człowieka zależy nie tyle od jego wykształcenia, ile raczej od jego mądrości, czyli od wykorzystania inteligencji, wiedzy i wykształcenia po to, by kochać ludzi. 4. ROZWÓJ DUCHA Poza rozwojem ciała i intelektu, szkoła winna też dbać o trzecią płaszczyznę. Winna troszczyć się o rozwój ludzkiego ducha, bez którego świat nigdy nie będzie bezpieczny. Jej zadaniem jest nie tylko dydaktyka, ale również wychowywanie, czyli „dźwiganie człowieka wzwyż”. Historia II wojny światowej jest tego oczywistym przykładem. Ta katastrofa nie była wcale niespodzianką. Ona była prostą konsekwencją wcześniejszej katastrofy duchowej Europy. Ludzie, którym wpojono zasadę, że prawdą jest to, co przynosi korzyść, chętnie przystali na jeszcze większą korzyść, jaką przynosi kłamstwo. To z powodu zaniedbania osób odpowiedzialnych za życie narodów ludzie zaczęli odnosić wrażenie, że nauka służy do wykorzystywania innych, mównice w parlamencie służą hipokryzji a religia – uspokojeniu sumienia. W ten sposób człowiek, który najpierw był gotów się powiesić, doszedł do wniosku, że lepiej jest wieszać innych (A. J. Heschel). Kopernik uczył, że: „Zadaniem wszystkich nauk szlachetnych jest odciągać człowieka od zła i kierować jego umysł ku większej doskonałości”. Był on bowiem przekonany, że ten, kto nie postępuje zgodnie z mądrym myśleniem, ten zaczyna myśleć zgodnie ze swoim niemądrym postępowaniem. Niestety, co dla Mikołaja Kopernika było oczywiste, dzisiaj stanęło pod znakiem zapytania. Doświadczenia, jakie poczyniła ludzkość w minionym stuleciu zdecydowanie przeczą optymistycznemu przekonaniu o silnej więzi między zdobywaniem wiedzy a postępem moralnym człowieka. Ludźmi zdolnymi do największego barbarzyństwa, winnymi największych ludobójstw w historii ludzkości, tymi, którzy z antropologii, z medycyny, socjologii, historii a także z innych nauk uczynili ślepe niewolnice ideologii okazali się nie tyle niewykształceni prostacy, ile właśnie ludzie wykształceni. Nazizm i komunizm – czyli narodowy i międzynarodowy socjalizm – nie były wcale propagowane jedynie przez psychopatów i prymitywnych nieuków. Przeciwnie, te ideologie miały na swoich usługach całe rzesze ludzi wykształconych. Podobnie też bliższe naszym czasom umysły, w których zrodził się plan systematycznego ludobójstwa na narodzie kambodżańskim były wcześniej kształcone na Sorbonie. Z kolei osoby odpowiedzialne za przygotowanie i przeprowadzenie ataku na World Trade Center kształciły się na wyższych uczelniach Niemiec. „Wychowanie o charakterze wyłącznie technicznym i praktycznym może doprowadzić do tego, że młode pokolenia staną się podobne do ‘ucznia czarnoksiężnika’ – ze znanej opery Paula Dukasa – który to uczeń potrafił wywoływać duchy, ale nie był w stanie nad nimi zapanować. Dlatego formacja, która nie bierze pod uwagę konieczności działania moralnego jest w stanie zniszczyć przyszłość ludzkości” (por. kard. Z. Grocholewski, Osoby konsekrowane i ich misja w szkolnictwie). Dlatego słusznie powtarzała Służebnica Boża, hrabina Zamoyska: „Bez czystości serca – umysł zawsze jest ciemny”. „Wszelka nauka bez wiary służy raczej do paczenia umysłu, niż do kształcenia go; ale jeżeli nauka bez wiary wykoleja umysł, a tym samym sąd i życie całe, to nauka oparta na wierze i jej towarzysząca stokroć pomnaża dobrodziejstwa płynące z wiary”. „Tak społeczeństwa jak i jednostki, które się przykazaniami Boskimi nie rządzą lub rządzić przestają, utrzymują się w stanie barbarzyństwa lub do niego muszą powrócić”. Słusznie powtarzała Matka Teresa z Kalkuty: „Kto nie daje człowiekowi Boga, ten daje mu o wiele za mało”. Gdy z pola naszego widzenia znikają święci, wtedy z oczu jednostek i zbiorowości giną stałe punkty odniesienia tak dla naszego myślenia, jak i dla naszego działania. Dlatego też do pracy z młodymi potrzebni są najlepsi wychowawcy. Najbardziej dojrzali, kochający młodych, gotowi do towarzyszenia młodemu człowiekowi w roli przewodnika i przyjaciela, będący wzorcami osobowymi. Do tego rodzaju pracy potrzeba prawdziwych świadków. Takim człowiekiem był Jose Maria Escriva de Balaguer. „Chcąc uczyć prawdy, pracowitości, przyzwoitości, uprzejmości – trzeba być prawdomównym, pracowitym, przyzwoitym, uprzejmym. W porządku materialnym nikomu nie przychodzi do głowy dawać to, czego nie posiada; jakimże sposobem w porządku umysłowym lub duchowym można by tego dokonać?” (Jadwiga Zamoyska, Myśli wybrane, 65). ZAKOŃCZENIE Na koniec – słowami modlitwy Jana Pawła II – prośmy Boga o dary Ducha Świętego dla wszystkich, którzy poprzez edukację – tak uczący jak i uczniowie – uczestniczą w procesie „dźwigania społeczeństwa wzwyż”. Prośmy Boga: O dar Mądrości, dla lepszego poznania Boga i jego doskonałości. O dar Rozumu, dla lepszego zrozumienia tajemnic wiary świętej. O dar Umiejętności, abyśmy w życiu umieli kierować się zasadami wiary. O dar Rady, abyśmy we wszystkim u Boga szukali rady i ją znajdowali. O dar Męstwa, aby żadna bojaźń ani względy ziemskie nie oderwały nas od Boga. O dar Pobożności, abyśmy zawsze służyli boskiemu majestatowi z synowską miłością. O dar Bojaźni Bożej, abyśmy lękali się grzechu, który Ciebie Boże obraża.
Kazanie na górze – gniew, przebaczenie, zemsta - znajdź różnice. W czasie kazania na górze Jezus uczył ludzi o przebaczeniu i miłości do drugiego człowieka. W nauce o przebaczaniu i zemście Jezus, cytując nauki zapisane przez Mojżesza, tłumaczył jak je należy prawidłowo rozumieć. Uczył, że nie tylko zabójstwo jest grzechem
książki z kategorii Beletrystyka wszystkie fantasy, science fiction horror klasyka kryminał, sensacja, thriller literatura młodzieżowa literatura obyczajowa, romans literatura piękna powieść historyczna powieść przygodowa Literatura faktu wszystkie biografia, autobiografia, pamiętnik reportaż publicystyka literacka, eseje Literatura popularnonaukowa wszystkie biznes, finanse filozofia, etyka flora i fauna historia nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.) popularnonaukowa Literatura dziecięca wszystkie literatura dziecięca opowieści dla młodszych dzieci Komiksy wszystkie komiksy Poezja, dramat, satyra wszystkie utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia) Pozostałe wszystkie poradniki albumy inne religia sport Tagi Najpopularniejsze: Najpopularniejsze: talent misiołek ostatni... misja literatury misja znudzenie... misje missed missindependent missing you missisipi mister mister misterium mistral życie... mistrz mistrz ciętej... mistrz dedukcji mistrz hilaryon mistrz i... mistrz jedi... mistrz pałlo mistrzostwa mistrzostwo mistrzowie... mistyfikacja mistyk mit mit eureki mit osobisty mit uzdrowienia mitologia mitologia... mittelalter Autorzy Najpopularniejsi: Najpopularniejsi: Stephen King Rowling Terry Pratchett Haruki Murakami John Green Éric-Emmanuel Schmitt Paulo Coelho Charles Bukowski Arthur Conan Doyle Jacek Piekara Nora Roberts Kiera Cass Henryk Sienkiewicz Wisława Szymborska Dorota Terakowska Cykle Najpopularniejsze: Najpopularniejsze: Niepowszedni Tajemniczy opiekun Practical Magic Sortuj: (...) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze. Dodał/a: Barbara BBKZ Zazwyczaj jest tak, że im większy masz talent, tym większe ogarniają cię wątpliwości. I na odwrót. Dodał/a: Kat Sądzę, że masz i chęci, i talent. Większy, niż sądzisz ale mniejszy, niż pragniesz. Ale takich co mają i chęci, i talent jest wielu, a mimo to większość z nich nigdy do niczego nie dochodzi. To tylko punkt wyjścia, by cokolwiek w życiu zrobić. Wrodzony talent jest jak siła dla sportowca. Można urodzić się z większymi lub mniejszymi zdolnościami. Ale nikt nie zostaje sportowcem tylko i wyłącznie dlatego, że urodził się wysoki, silny lub szybki. Tym, co czyni kogoś sportowcem jest praca, praktyka i technika. Wrodzona inteligencja jest tylko i wyłącznie amunicją. Żeby ją skutecznie wykorzystać musisz przekształcić swój umysł w precyzyjną broń. Dodał/a: nicavera Żeby zrealizować swoje zamiary potrzebna jest przede wszystkim ambicja, a później talent, wiedza i w końcu szczęście. Dodał/a: Kat Talent określa co człowiek robi, nie określa, kim człowiek jest.(...) Kiedy wiesz, kim jesteś, możesz dokonać wszystkiego. Dodał/a: krzychu3005 Nie mogę zgodzić się z ludźmi, którzy cenią skromność jako zaletę. Logik wszystkie kwestie powinien dostrzegać dokładnie tak, jak istnieją, a niedocenianie samego siebie jest takim samym zaprzeczeniem prawdy jak nadmierne przechwalanie się swoimi talentami. Dodał/a: Elliott (....) człowiek utalentowany łatwiej i szybciej godzi się ze śmiercią niż beztalencie. A przecież umierając, traci o wiele więcej niż beztalencie! Miernota za wszelką cenę chce żyć długo. Dodał/a: Trish Sorensen Talent to rzecz cudowna, ale nie posłuży temu, komu brak wytrwałości Dodał/a: Kinga Miernota nie potrafi uznać nikogo lepszego od siebie, lecz człowiek utalentowany natychmiast rozpoznaje geniusza. Dodał/a: Bloody Dobrzy artyści istnieją tylko w tym, co tworzą, sami przez się są zgoła niezajmujący. Wielki poeta, prawdziwie wielki poeta, jest najmniej estetyczną istotą na świecie. Ale kiepści poeci są wprost fascynujący. Im gorsze są ich rymy, tym bardziej malowniczo wyglądają oni sami. Dodał/a: Agnieszka Poprzednie 1 2 3 4 5 6 ... 20 21 Następne Popularne artykuły Autor: Iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl) Data: 2014-11-20 13:12 Talent nie oznacza uzdolnienia, ale grecką jednostkę wagi równą 34 kg. Sługa, który otrzymał 1 talent, otrzymał więc 34 kg srebra, czyli ok. 1030 jednouncjowych srebrnych monet, czyli 1030 x ok.100 zł = 103 000 zł na dzisiejsze pieniądze, przy czym zmiana kursu srebra do złota pomiędzy czasami Jezusa a naszymi oznacza
Masz przed sobą scenariusz lekcji wychowawczej, realizujący program Wychowania do Osobistego Rozwoju. Scenariusz lekcji dotyczy odkrywania swoich talentów. Na wykonanie wszystkich zadań potrzebujesz 90 minut. Jeśli nie dysponujesz taką ilością czasu, możesz wybrać najbardziej interesujące ćwiczenia i przeprowadzić tylko część. Część 1 jest punktem wyjścia, więc polecam Ci od niej zacząć, zrobić jedno z ćwiczeń z Części 3 i Część 4. Ważne, żebyś dostosował je do wieku swojej grupy. Cel odkrycie swoich talentów odkrycie swoich mocnych stron wzmocnienie poczucia wartości wizualizowanie spełnienia marzeń odkrycie związku między rozwojem talentów a spełnieniem marzeń Materiały laptop, rzutnik muzyka: Bent Ariels muzyka: Foo Fighters Best of you muzyka: QUENN We are The Champions muzyka fanfary muzyka The Cranberries Dreams muzyka Anita Lipnicka Wszystko się może zdarzyć muzyka Kraina Lodu filmik Sukces filmik Marzenia kartki A4 z pytaniami [patrz Część 1], tyle ile uczniów grube, długie słomki, tyle ile uczniów samoprzylepne, kolorowe karteczki pocięte w paski, klej [patrz Część 2, drogowskaz] puste kartki z zeszytu, tyle ile uczniów, ozdobny worek do losowania [patrz Część 3, konferansjer] duże arkusze sztywnego papieru: bristol, karton, tektura, tyle ile uczniów [patrz Część 3, mapa marzeń] stare gazety, wycinki, ilustracje, zdjęcia, klej [patrz Część 3, mapa marzeń] tekturowe małe karteczki w kształcie wizytówek, tyle ile uczniów, kolorowe flamastry [patrz Część 3, wizytówka] Przebieg zajęć Część pierwsza – Krąg myśli Wychowawca przygotowuje salę przed lekcją – ustawia krzesła tak, by powstał krąg. Na każdym kładzie kartkę A4 z imieniem i nazwiskiem ucznia. Na kartce zapisane są pytania: W czym jestem dobry? Czego można się ode mnie nauczyć? Na czym się znam? Nauczyciel włącza muzykę: Bent Ariels Gdy uczniowie wejdą do sali, prosi ich o zajęcie miejsc w kręgu, przeczytanie pytań na kartce, napisanie odpowiedzi o sobie i puszczenie jej dalej tak, by każdy mógł dopisać odpowiedź do jednego wybranego pytania. W ten sposób do każdego wraca kartka z odpowiedziami całej klasy. Po skończeniu zadania, nauczyciel wyłącza muzykę i pyta uczniów, czy wiedzą, czego dotyczy lekcja. ODKRYJ SWÓJ TALENT Wprowadzenie: Wychowawca pyta, jak uczniowie czują się po przeczytaniu opinii o swoich umiejętnościach, czy coś ich szczególnie zaskoczyło, czy opinia innych pokrywa się z tym, co myślą o sobie. Mogą paść odpowiedzi: Nie wiedziałem, że to umiem…, nie wiedziałem, że to ważne…, nie sądziłem, że mam jakąś umiejętność… Ważne! Wychowawca wyjaśnia czym jest talent, że każdy z nas ma talenty, niektóre są bardzo widoczne, np talenty artystyczne, sportowe, inne bardziej wyszukane – intelektualne. Mówi, czym jest talent, czym umiejętności, a czym mocne strony. Informuje, że w czasie lekcji wykonają kilka ćwiczeń pomocnych w odkrywaniu talentu. Część druga Drogowskaz Uczniowie wraz z krzesłami wracają na miejsca. Wychowawca rozdaje każdemu słomkę i samoprzylepne kolorowe karteczki pocięte w paski. Nauczyciel prosi, by uczeń zakreślił na swojej kartce z opiniami o swoich talentach 5 umiejętności, które najbardziej oddają to, co kocha robić, na myśl o czym się uśmiechnął, co sprawia mu przyjemność i budzi jego wesołość. Nauczyciel włącza muzykę Foo Fighters Best of you Uczeń bierze 5 karteczek i wypisuje na każdej jedną umiejętność, którą wybrał. Uczeń przykleja karteczki na słomkę, tworząc drogowskaz talentów. Nauczyciel mówi, że w odkrywaniu talentów pomagają nam emocje, bo talenty to naturalne predyspozycje naszego myślenia, działania, w związku z czym wykonywanie danej umiejętności sprawia nam przyjemność. Pyta, jak uczniowie czują się ze swoim drogowskazem. Część trzecia Część trzecia poświęcona jest wizualizowaniu swoich swoich talentów. W zależności od czasu, jakim się dysponuje, można zrobić wszystkie lub jedno ćwiczenie. Konferansjer Wychowawca rozdaje uczniom kartki. Mówi by wyobrazić sobie siebie za 20 lat, jak zostają wywołani na scenę i odbierają nagrodę. Zadaniem uczniów jest wyobrazić sobie za co odbierają nagrodę, kim są i napisać zapowiedź własnej osoby dla konferansjera, np: Bartek Kowalski, dwukrotny Mistrz rozgrywek hokejowych, medalista olimpijski, odbiera nagrodę dla najbardziej sympatycznego zawodnika wybranego przez telewidzów:) Wychowawca włącza muzykę QUENN We are The Champions Po zakończeniu zadania nauczyciel zbiera kartki, bierze ochotnika na środek sali, który losuje zapowiedź i zapowiada ucznia, czytając z kartki. Wychowawca włącza fanfary Uczniowie biją brawa, a wywołana osoba wychodzi na środek i mówi o swoich emocjach. Ćwiczenie można powtórzyć kilkukrotnie, w zależności od czasu, jakim dysponujemy. Mapa marzeń Uczniowie siadają w kole (można zrobić zaraz po Kręgu myśli). Wychowawca rozdaje każdemu dużą kartkę bristolu, tektury, kartonu (do wyboru). Rozsypuje na podłodze stare gazety, zdjęcia, ilustracje. Mówi, by każdy na środku swojego arkusza napisał swoje imię i narysował strzałki na zewnątrz, wyobraził sobie kim chce być w przyszłości, co chce robić, jak wyglądać, jak się czuć, gdzie mieszkać itp i powklejał odpowiednie ilustracje. Włącza muzykę The Cranberries Dreams Po skończonym ćwiczeniu ochotnicy opowiadają o swojej mapie marzeń, dzielą się emocjami. [więcej o działaniu mapy marzeń przeczytasz tu] Bonus: Starszym uczniom można po skończonym zadaniu włączyć filmik motywacyjny: Wizytówka Nauczyciel rozdaje uczniom małe sztywne karteczki (w kształcie wizytówki) i kolorowe flamastry. Wychowawca włącza muzykę Anita Lipnicka Wszystko się może zdarzyć Uczniowie tworzą swoją wizytówkę przyszłości – rysują znak firmowy, logo, coś co ich charakteryzuje, piszą czym się zajmują. Po zrobieniu wizytówek wychodzą na środek klasy i zaczynają się nimi wymieniać, rekomendując swoje usługi jak na spotkaniu biznesowym (proszę dostosować opis ćwiczenia do wieku dzieci) Wracają na miejsca i ochotnicy mówią o swoich wrażeniach, emocjach. Część czwarta Część czwarta przeznaczona jest na podsumowania i wnioski. Łowca talentów Nauczyciel prosi by uczniowie przyłożyli swój Drogowskaz talentów do Mapy marzeń, bądź Wizytówki, bądź zapowiedzi Konferansjera [jeśli z Części 3 robiony był tylko konferansjer, należy uprzednio zwrócić uczniom ich zapowiedzi, które znalazły się w worku losującym] i zastanowili się, które talenty i umiejętności pomogą im osiągnąć marzenia. (jeśli Drogowskaz nie był robiony, proszę wziąć talenty z kartki z Części 1) Uczniowie dzielą się swoimi wnioskami, mówią, co odkryli w czasie lekcji, nad czym chcą pracować, z jakim talentem wychodzą z tych zajęć. Podsumowanie : Nauczyciel jeszcze raz zaznacza, że każdy ma talenty, a ich rozwijanie prowadzi do zadowolenia, życia w zgodzie ze sobą i spełnienia marzeń. Na koniec można włączyć filmik stosowny do wieku uczniów: Starsi Młodsi: Włożyłam dużo pracy i serca w przygotowanie tego wpisu. Zależy mi, by ludzie odkrywali swój potencjał, rozwijali się i zmieniali swoje życie na lepsze. Podziel się, jeśli uważasz go za wartościowy. Dziękuję! Tagged as edukacja, jak odkryć swój talent, mocne strony ćwiczenie, odkrywanie talentu ćwiczenie, odkrywanie talentu szkolenie, rozwój osobisty dzieci, scenariusz lekcji, scenariusz lekcji wychowawczej
Opowiadanie na Boże Narodzenie dla dzieci - kazanie dla dzieci na IV Niedziela Adwentu Gaudete (4 Niedziela Adwentu C, Czwarta Niedziela Adwentu rok C) bibl
Pan co wór złota miał i na dwa lata Musiał pognać za sprawą, gdzieś na kraj świata. Nim ruszył wezwał służbę, która w domu została Polecić by o jego dobytek dbała. Pięć talentów ci daje rzekł do pierwszego, pokaż mi, że potrafisz pomnożyć tę kwotę Dwie monety drugiemu dał i rzekł do niego Aby było ich więcej, zrób dobrą robotę. A ostatni talent dla trzeciego sługi Ten przyjął go ze strachem bał się o niego. Wpadnę w tarapaty myślał lub gorzej, w długi Kiedyś trzeba będzie je spłacić a nie mam z czego. La,la, la la Jasny cel Pan im dał i ruszył w drogę, By spraw dopilnować w dalekich stronach. Dwaj się wzięli do dzieła, ci znali przestrogę. Że bez chęci i pracy nie ma kołaczy. Pierwszy kupił owce pilnował stadka Podwoił pięć talentów niezła to gratka Ten drugi, jak to rolnik, w polu pracował, Gdy sprzedał bujne plony, kwotę zdublował. A ten sługa, który dostał tylko jeden talent Miał lenia za skorą, więc lenił się dalej, Po co interesy dumał to tylko zmartwienie Pewniej złoto schować w dziurze pod solidnym kamieniem. La, la, la, la,… Wrócił Pan i zaraz też woła swoje sługi. Ten pierwszy się pochwalił, zyskiem i pracą Szczerze dziękuję ci mój drogi, dobry użytek zrobiłeś z pieniędzy, które ci dałem odbierz nagrodę za to. Drugi sługa też był bardzo, bardzo kontent Spory zysk przyniosły mu plony z uprawy. Dwa razy tyle wziął co dostał, za każdy talent Wiec nagrodę Pan mu dał i nie ma sprawy. La, la, la, la, la…. Rzekł ten trzeci z winą w głosie „kiedy odjechałeś Strach mnie wielki obleciał, pewnie nie wiedziałeś, Swoje złoto pod kamień do dziury włożyłem Zysku mi to nie dało, ale nie straciłem” Jesteś nieudacznikiem rzekł Pan rozgniewany Zysk złoto daje w banku, a nie pod skałami. Tracić w interesach nie mam też ochoty Żegnam, bo właśnie zwalniam cię z roboty. Tyle tobie dał dobry Bóg, Dla każdego ma talent, by każdy mógł. Z bożym talentem, lepszy jest cały świat, Dzięki talentom świat ma dużo mniej wad. (413)
Dziecko ma do tego prawo – twierdzi Dorota Zawadzka. Nam, dorosłym, gdy coś się przestaje podobać, też tego zaczynamy unikać. Warto dać dziecku odpocząć od takich zajęć, umawiając się z nim jednocześnie, że np. po miesiącu zastanowi się, czy nadal podtrzymuje swoją decyzję. Podczas tego miesiąca warto dziecko obserwować
Przypowieść ta jest nam dobrze znana, gdzie morał z niej jest w miarę prosty. Bóg rozdaje swoim sługom talenty, jeden dostaje ich więcej, drugi mniej. Każdy jest rozliczany z tego czy na koniec te talenty pomnożył, czy je zakopał. Ci którzy pomnożyli swoje talenty, dostają nagrodę. Ci którzy je zakopali i nic z nimi nie robili, nie dostają nic i dodatkowo zabierane jest im to co czym tak naprawdę mówi przypowieść o talentach ?Ludzie utalentowaniUkryte talentyNasze braki jako talentyNasze życie jako talentBrak pomnażania talentówJak pomnażać talentyPodsumowanie – streszczenie przypowieści o talentachLokalizacja przypowieści w Piśmie ŚwiętymNowy Testament:Pojawia się w Mt 25,14-30 i Łk 19,12-27O czym tak naprawdę mówi przypowieść o talentach? – znaczenie przypowieściNa pierwszy rzut oka widać jedynie rachunek matematyczny. Widać pewną chęć zysku od rozdającego talenty. Wiara może być postrzegana jako pewien interes. Jednak jest nauka, nieco ukryta w tej dzisiejszych czasach pieniądze możemy pomnażać na tysiące sposobów i w większości nie będzie konieczne nawet wyjście z domu. Jednak w tamtych czasach możliwości pomnażania pieniądza były dosyć pomnożyć pieniądze musiałeś kontaktować się z ludźmi. Musiałeś im też powiedzieć skąd masz nadwyżkę. Musiałeś opowiedzieć o tym, który Ci je dał. W tamtych czasach zwykli ludzie raczej nie mieli nadwyżek pieniężnych. Zazwyczaj byli uciskani przez Króla, bądź Cesarza i żyli biednie. Możliwe że też nie każdy mógł ulokować pieniądze w raczej wyglądały nieco inaczej niż obecnie. Prawdopodobnie jak nie było się osobą wpływową, to trzeba było się nieźle namęczyć aby ulokować środki i odebrać z zyskiem. Wymagało to otwartości, sprytu, zaangażowania, relacji, zaufania. Tak samo jest z głoszeniem Ewangelii, to nie jest łatwe, czasami naprawdę trzeba się utalentowaniKażdy z nas zna kogoś, kto jest utalentowany, za co by się nie wziął, to wszystko mu wychodzi. U takich ludzi bez problemu na pierwszy rzut oka widać obdarowanie. Ludzie którzy mają talenty artystyczne, sportowe itd. To wszystko daje się poznać bardzo wcześnie w młodym się zdarzyć, że kiedy patrzymy na takie osoby, to zaczyna nam się wydawać, że my nie mamy żadnych mamy jakichś szczególnych uzdolnień, jesteśmy raczej przeciętni. A może nawet wiele rzeczy nam nie wychodzi. Jednak Jezus mówiąc o talentach widzi głębiej. Jemu nie chodzi jedynie o takie ewidentne zdolności, które ktoś ma. Talentem może być naprawdę wszystko, zależy tylko od nas jak to talentyWiele osób posiada talenty dosyć nietypowe i trzeba dobrze poznać siebie aby je odkryć. Czasami, pod słowem talent rozumiemy jedynie jakieś artystyczne umiejętności. Jednak gama talentów jest naprawdę szeroka. Ktoś może mieć np. Talent retorski, który umożliwia mu swobodne wypowiadanie się przed publicznością. Można go świetnie wykorzystać do głoszenia może mieć talent do gotowania/ pieczenia i piec ciasta na różne spotkania modlitewne, kiermasze gdzie zbiera się pieniądze np. Na domy dziecka. Ktoś może mieć talent solidnego pracownika, który nie boi się żadnej pracy i chętnie pomaga innym. Piękny talent, który można wykorzystać na wiele może mieć talent do zabawy. Takiej osobie bardzo łatwo przychodzą do głowy nowe zabawy. Dzięki temu może pomagać przy opiece nad innymi dziećmi. Bóg uzdalnia nas na wiele sposobów, abyśmy budowali Królestwo ukrytym talentem, którym możemy pięknie służyć innym ludziom, jest talent doradzania życiowego. Ktoś może być bardzo empatyczny i przysłowiowo „wejść w czyjeś buty”, czyli w czuć się w jego sytuacje i trzeźwym okiem doradzić. Czy to drogę zawodową, gdzie dana osoba będzie robić to co lubi i będzie jej to sprawiało radość. Czy np. rozwiązanie jakieś trudnej sytuacji w talent na pierwszy rzut oka jest nie widoczny, natomiast może zmienić nie jedno ludzkie braki jako talentyCzęsto zapominamy o tym, że Bóg ze wszystkiego chce wyprowadzać dobro. A w szczególności upodobał sobie ludzkie braki i nasze słabości. Dając nam coś, co po ludzku jest naszą kulą u nogi, czymś czego się np. wstydzimy, pozwala na uniżenie się i oddanie mu tego, aby on tą przysłowiową poczwarkę zamienił w pięknego braku może być, brak zmysłu estetycznego i kiedy np. ksiądz obejmuje parafie i nie ma takiego zmysłu i dobrze o tym wie. Musi szukać kogoś, aby pięknie udekorować kościół. W ten sposób buduje wspólnotę wiernych, angażując parafian do posługi. Rezultatem jest piękna Świątynia wraz z otoczeniem. Miejsce gdzie z zewnątrz już widać piękno i naprawdę większość Pisma Świętego to są właśnie tego typu historie. Kiedy ludzie oddają swoje słabości Panu on je przemienia i buduje piękne dzieła. Przykłady: Dawid – Goliat, Piotr który wyparł się Jezusa został głową kościoła itd…Nasze życie jako talentOsobiście do mnie najbardziej przemawia ta interpretacja. Talent dany od Boga jako nasze życie i to co z nim zrobimy. Jak bardzo je rozmnożymy. Jak to rozumieć?Każdy może zadać sobie pytanie dla kogo żyje. Przykład ostatniego sługi jest przykładem człowieka, który żyje tylko dla siebie. Otacza się ludźmi, znajomymi, ale nie daje nic od siebie. Jest ciągle zapatrzony w siebie i widzi tylko swoje potrzeby. Zakopuje on swoje życie i nie oddaje go i drugi sługa to osoby, które się angażują. Są to osoby, które pomnażają życie dając je innym. Są to osoby, które opiekują się innymi, spalają się dla innych. Są to osoby, które podejmują różne działania, które głoszą Ewangelie. Są to osoby, które oddały swoje życie Jezusowi (w przypowieści bankierom) aby on je pomnażał, aby to Jezus żył w pomnażania talentówBrak pomnażania talentów w przypowieści kończy się tragicznie, ponieważ słudze nieużytecznemu zabrał Pan nawet ten jeden talent który ciekawe sługa ten w momencie rozliczenia zaczyna kłamać. Dlaczego?Oto ten fragment:Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: „Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. 25 Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!” 26 Odrzekł mu pan jego: „Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie 25, 24-26Sługa mówi, że w obawie przed Panem schował ten talent w ziemi, mimo że, wiedział jaki jest Pan. Wiedział, że chce żąć tam gdzie nie posiał. Tłumaczenie sługi jest nie logiczne, nie trzyma się kupy jak to mówią. Prawdopodobnie nie chciało mu się nic robić, aby pomnożyć talent. Próbuje się ratować kłamiąc, jednak skutek jest pomnażać talenty?Aby pomnażać talenty, możemy doskonalić się w tym czym zostaliśmy obdarowani. Aby dojść do perfekcji potrzebny jest czas. Należy pamiętać, że wszystko co mamy zostało nam dane od Pana, więc musimy się pilnować aby nie popaść w odpowiedział: «Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. J 19, 11 Musimy o tym pamiętać, inaczej zaczniemy się wywyższać. Żyjemy w świecie i różne talenty możemy wykorzystywać do potrzeb ziemskich. Musimy przecież jakoś zarabiać pieniądze itd. Jak najbardziej możemy korzystać z talentów dla własnych, potrzeb, jednak powinniśmy się wystrzegać postawy wyzysku innych. Wykorzystując dane nam – streszczenie przypowieści o talentach Bóg daje nam różne talenty, abyśmy je pomnażali i budowali Królestwo Boże. Od człowieka zależy to czy je wykorzysta, czy zmarnuje. Aby pomnożyć talenty potrzeba wysiłku i uniżenia. Potrzebujemy kogoś, kto nauczy nas czegoś nowego. Będąc mistrzem w jednej dziedzinie, musimy stać się pokornym uczniem w innej.
5sbzr.
  • 73wol9nua4.pages.dev/88
  • 73wol9nua4.pages.dev/275
  • 73wol9nua4.pages.dev/94
  • 73wol9nua4.pages.dev/62
  • 73wol9nua4.pages.dev/221
  • 73wol9nua4.pages.dev/191
  • 73wol9nua4.pages.dev/254
  • 73wol9nua4.pages.dev/138
  • 73wol9nua4.pages.dev/184
  • kazanie dla dzieci o talentach